Tuesday 8 January 2013

Phnom Penh (7 styczen)

Dzien zaczelismy od zorientowania sie, gdzie dokladnie znajduje sie nasz hotel.  Troche sie pogubilismy poprzedniej nocy. I wlasciwie caly dzien sie troche gubilismy bo miasto jest spore, a platanina podobnych uliczek (same, same but different ;)) raczej nie ulatwiala zadania. Bylo bardzo duszno i caly dzien  powietrze bylo zageszczone, wiec zwiedzanie szlo nam opornie.  Dodatkowo mielismy pecha bo  palac krolewski i Srebrna Pagoda byly zamkniete. Trudno - bedziemy musieli tu kiedys wrocic.

No comments:

Post a Comment